Kategorie:

Czy maszyna może być emocjonalna? O kierunku rozwoju Smart Home

Avatar
Opublikowane przez gimlak

Proces rozwoju domowej automatyki przebiega nad wyraz sprawnie. Już dziś mamy możliwość nawiązywania kontaktu z asystentami głosowymi i robotami. Jak mówią eksperci to właśnie sfera komunikacji będzie w przyszłości ogniskową firm, a wszystko to w odpowiedzi na potrzeby stworzenia emocjonalnej więzi na linii człowiek – maszyna. Czy jest to możliwe?

Nie ulega wątpliwości, że potrzeba budowania relacji ze sprzętem elektronicznym rośnie, i to nie tylko w Japonii, gdzie technologia jest mocno rozwinięta. Nawet w znanej z kultywowania tradycji Polsce jesteśmy znużeni “chłodną” obsługą sprzętów elektronicznych. Podczas zamawiania jedzenia w McDonaldzie przez automat brakuje nam uśmiechu kasjera, wymiany zwrotów grzecznościowych, czyli relacji nazwanych jako komponent empatyczności. W dobie cyfrowej rewolucji coraz bardziej się izolujemy, więc braki w kontaktach międzyludzkich muszą zrekompensować twory sztuczne.

Jaka przyszłość nas czeka?

Obecnie przedmioty są w stanie rozpoznawać nasze emocje. Póki co, sprowadza się ona do analizy stanów psychicznych użytkowników. W przyszłości technologia pozwoli maszynom rozpoznawać emocje lepiej niż ludziom. Wyobraźmy sobie inteligentny dom, który dostosowuje się do naszego nastroju; dom, który włącza sentymentalną muzykę kiedy jesteśmy smutni, albo odwrotnie, poprawia nam humor gdy tego potrzebujemy. Telewizor sam włączy odpowiedni program, a filmy i gry będą zależne od emocji użytkownika. Nie ulega wątpliwości, że emocje to kierunek rozwoju branży smart home.

Zdaniem wielu, rozpoznawanie emocji będzie miało dodatkowo aspekt terapeutyczny. Empatyczni asystenci głosowi będą w stanie doradzać i pocieszać domowników, a sam system będzie miał za zadanie usprawnić pracę placówek stacjonarnych, ułatwić kontakt telefoniczny i video czat. Rozwiązanie sprawdzi się także wśród kierowców, gdzie, tak samo jak w domu, muzyka zostanie dobrana na podstawie emocji. Poza tym badanie emocji pozwoli uchronić kierowcę przed zaśnięciem w trakcie jazdy, a gdy osoba za kółkiem się zestresuje, fotel kierowcy zmieni się w fotel z masażem. Interakcja weszła na nowy poziom.

Jak to działa?

Rozpoznawanie emocji to funkcja już dostępna na aplikacjach mobilnych. Polega ona na analizie mięśni twarzy człowieka i bywa mniej omylna niż sam człowiek. Wszystko po to, by spełniać niebezpośrednie wymagania użytkownika i dodać do komunikacji z maszyną pierwiastek ludzki. Jak się okazuje, sama mimika zdradza wiele o nas samych, za to my nie potrafimy zbyt dobrze tych emocji odczytać, lub nie rozumiemy ich genezy.

Zagrożenia

Tak głębokie angażowanie się sprzętu elektronicznego w życie człowieka nie jest do końca bezpieczne. Możemy w łatwy sposób stać się obiektem manipulacji, a głos rozsądku przywołuje czarny scenariusz, w którym sprzęt przejmuje nad nami kontrolę (link do artykułu o buncie maszyn). To może przyprawiać o ciarki, bo już samo szukanie zrozumienia wśród cyfrowych sprzętów napawa lękiem…

Bez względu na obawy, to właśnie w tym kierunku biegnie nasza przyszłość. Potwierdza to stanowisko analityków, według których rynek odczytywania emocji osiągnie wartość 25 mld. $ do roku 2023. Inteligentne i empatyczne sprzęty zagoszczą u nas już niedługo!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.